top of page
Moje historie: Blog2

Masło jest nie do przyjęcia drogie

Tak mi się wydawało: masło jest nie do przyjęcia drogie. Można się bez niego obejść. Liczyć, że ser sam przyklei się do kromki chleba.

Na pierwszą parapetówkę, raczej skromną, dostałam w prezencie masło i przez kilka chwil jadłam kanapki, jak królowa.

Teraz masło nie wydaje się już takie drogie, ale żal go na zwykłe kanapki, bo przecież można i bez...

Ale to chyba nie o tym chciałam napisać...



stopy brudne od wilgotnej ziemi udało się doczyścić dnia następnego
moje wiersze opuściły swoją niszę, w której było im ciepło i miały kanapę co one teraz zrobią zostawione same sobie czy dadzą radę znajdą dach nad głową masło jest przecież nie do przyjęcia drogie na przyjęcia robię kanapki niesklejone
była wystawa siedzieliśmy przytuleni i szczęśliwi na zdjęciu diademy na czubkach naszych głów (następnego dnia zdjęcia bestialsko powyginano)
stopy brudne od wilgotnej ziemi na której tańczyłyśmy równia pochyła wytrącała nas z równowagi po bursztynowym angielskim trunku bursztynowe matczyne klipsy zgodnie z pożegnaniem pani doktor kto skończy wcześniej wychodzi po angielsku i udało się doczyścić nigdy


7 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
Moje historie: Subscribe
bottom of page